Skamielina Dnia dla Węglandii : Fossil of the Day for Coaland/Poland
Podczas trzeciego dnia negocjacji klimatycznych w Durbanie Polskę „uhonorowano” nagrodą Skamielina Dnia. To anty-wyróżnienie przyznawane każdego dnia przez koalicję ponad 500 organizacji pozarządowych najbardziej negatywnym uczestnikom negocjacji, oddalającym proces od porozumienia umożliwiającego walkę ze zmianami klimatu. Polska stanęła w szeregu z dwukrotnie odznaczoną podczas COP17 Kanadą, która jest najbardziej czarnym charakterem konferencji po tym, jak ogłosiła plany opuszczenia Protokołu z Kioto. Za co dostało się Polsce?
W uzasadnieniu napisano, że za podważanie wiarygodności całej Unii Europejskiej w Durbanie. Logo polskiej prezydencji pojawiło się na plakatach zapraszających na Europejskie Dni Węgla, odbywające się w ciągu tego tygodnia w Brukseli, konferencję wspierającą przemysł wydobywczy.
Węgiel jest odpowiedzialny za ok. 43% światowych emisji CO2. Polska energetyka opiera się w ponad 90% na węglu właśnie.
Wendel Trio, szef Climate Action Network Europe powiedział w imieniu organizacji pozarządowych: “Jest szokujące, że kiedy dyplomaci UE starają się znaleźć w Durbanie odpowiedź na kryzys klimatyczny, Prezydencja UE wspiera prywatne interesy lobby najbardziej szkodliwego z paliw kopalnych”. Bas Eickhout, obecny w Durbanie europoseł Zielonych, określił zachowanie polskiej prezydencji jako zadziwiające i osłabiające pozycję negocjacyjną całej Unii.
Konferencja była zorganizowana przez Eurocoal- Europejskiej Stowarzyszenie Węgla Kamiennego i Brunatnego. Organizację, która promuje rozwój gospodarki opartej na węglu niezależnie do konsekwencji dla środowiska. Co ciekawe, obok loga prezydencji pojawiły się także symbole Europejskiej Partii Ludowej (do której należą PO i PSL) .
Przedstawiciele innych krajów członkowskich na konferencji w Durbanie w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że to wydarzenie nie jest dla nich wielkim zaskoczeniem. Potwierdzają zachowawczość Polaków w kwestii redukcji emisji i niechęć dla poszukiwań bardziej ekologicznych źródeł energii. Przyznają jednak, że jest to wydarzenie wyjątkowo niefortunne, gdyż podważa stanowisko w sprawie polityki klimatycznej Unii Europejskiej, którą Polska reprezentuje w Durbanie. Negatywnie odbija się na wizerunku, który buduje Komisja Europejska. Mówi się, że Polska nie powinna wysyłać sprzecznych sygnałów. Jej głos jest głosem najbardziej ambitnego bloku wśród krajów uprzemysłowionych, który stara się przekonać inne światowe potęgi do zawarcia porozumienia umożliwiającego skuteczną walkę ze zmianami klimatu.
Stanowisko reprezentowane przez organizatorów Dni Węgla są zasadniczo sprzeczne z oficjalnym stanowiskiem Unii. Eurocoal lobbował w 2008 roku przeciwko wspólnotowemu systemowi handlu uprawnieniami do emisji (ETS), który zakładał wiążące poszczególne kraje wskaźniki redukcji emisji gazów cieplarnianych. Wiążące cele są dziś podstawą strategii UE mającej doprowadzić do zahamowania ocieplenia atmosfery. Ponadto oficjalne stanowisko Unii na konferencję w Durbanie zakłada walkę o przedłużenie Protokołu z Kioto oraz nowe porozumienie zawierające właśnie prawnie wiążące cele redukcji emisji gazów cieplarnianych (a nie tylko polityczne deklaracje).
Czy od dziś do Polski na COPie przylgnie imię Coaland (Węglandia)?




-
DownwithMyths
-
Tom332
About the author
Milosz Hodun- Doktorant (prawo konstytucyjne, Uniwersytet w Reykjaviku), - (niestrudzony) aktywista i społecznik, - miłośnik uczenia o środowisku z zastosowaniem metod edukacji pozaformalnej. Dowiedz się więcej o Projekcie Zaadoptuj Negocjatora